Obligacje Coinbase: Saga FTX podważa wiarygodność Wall-St-Möchtegern
Obligacje Coinbase: Saga FTX podważa wiarygodność Wall-St-Möchtegern
Dla zwolenników kryptokulty upadek FTX jest poważnym testem wiary. Aby przejść, trzeba wierzyć, że upadek platformy cyfrowej wzmocniła sektor. Były dyrektor generalny Sam Bankman Smażony musi zostać oddalony jako fałszywy prorok.
spadek ceny obligacji, który jest wydawany przez Coinbase, kryptoplatform wymieniony w Nowym Jorku, sugeruje, że jest to myślenie życzeniowe. Problemy FTX były spowodowane złym złym zarządzaniem. Spadające ceny obligacji emitowanych przez Coinbase pokazują, że nawet kryptograficzny biznes z otaczającą intencję Wall Street ma wysokie ryzyko.
Notatki Coinbase W 2028 r. Nieco ponad 58 USD za dolara są handlowane, w porównaniu do 94 centów rok temu. Obligacja zamienna spadła na potrzebujący poziom i jest obracany na dolara w wysokości 55 centów.
Coinbase wydawało się oferować inwestorom możliwość inwestowania w boom handlu kryptograficznego zamiast inwestowania nawet w aktywa cyfrowe. Ale strach jest zaraźliwy. Upadek tokenów takich jak Luna i koniec FTX uderzył w cały sektor.
Cena bitcoinów wzrosła w tym roku o ponad połowę i obecnie wynosi około 17 000 USD. Wyniki Coinbase za trzeci kwartał odzwierciedlają ciemne perspektywy. Wartość wolumenu komercyjnego spadła o ponad 50 procent do 159 miliardów dolarów w roku, co przyczyniło się do straty podatkowej w wysokości 545 mln USD.
Wartość rynkowa monety spadła w ubiegłym roku o 80 procent do 10 miliardów dolarów, w porównaniu ze spadkiem NASDAQ o 66 procent. Według danych z S&P Capital kapitalizacja rynkowa odpowiada jedynie potrójnej sprzedaży prognozy za 2022 r. W porównaniu do 25 razy.
Coinbase jest solidną propozycją jako wyobraźnię zobowiązań Bankmana. Firma nie ma takich samych konfliktów interesów. Od 30 września
Prawdziwi wierzący widzą „zimę kryptograficzną” jako czas ucisku. Inwestorzy świeccy, zwłaszcza w obligacjach bazowych, są słusznie cyniczni. Papiery wartościowe stopniowo przypominają relikty z przeszłości niż baza kapitałowa nowego rodzaju giełdy.
Źródło: Financial Times