Bitcoin ETF: Arbitraż regulacyjny – dokonywany przez amerykańskie organy regulacyjne

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Po latach opóźnień i niepowodzeń fundusz notowany na giełdzie Bitcoin w końcu zadebiutował w USA. Jakoś. We wtorek na nowojorskiej giełdzie rozpoczął się handel funduszem ETF ProShares Bitcoin Strategy (BITO). Niektórzy eksperci okrzyknęli to punktem zwrotnym, który przybliży cyfrową walutę o kolejny krok do głównego nurtu. Ale mógłby to być większy krok dla organów regulacyjnych, które to zatwierdziły, niż inwestorzy, którzy to kupili. Po pierwsze, ETF nie jest bezpośrednio wspierany przez Bitcoiny. Zamiast tego zawiera kontrakty futures, które śledzą kryptowalutę. Potencjalni inwestorzy zainteresowani spekulacyjną zmiennością kursu...

Bitcoin ETF: Arbitraż regulacyjny – dokonywany przez amerykańskie organy regulacyjne

Po latach opóźnień i niepowodzeń fundusz notowany na giełdzie Bitcoin w końcu zadebiutował w USA. Jakoś.

We wtorek na nowojorskiej giełdzie rozpoczął się handel funduszem ETF ProShares Bitcoin Strategy (BITO). Niektórzy eksperci okrzyknęli to punktem zwrotnym, który przybliży cyfrową walutę o kolejny krok do głównego nurtu. Ale mógłby to być większy krok dla organów regulacyjnych, które to zatwierdziły, niż inwestorzy, którzy to kupili.

Po pierwsze, ETF nie jest bezpośrednio wspierany przez Bitcoiny. Zamiast tego zawiera kontrakty futures, które śledzą kryptowalutę. Potencjalni inwestorzy liczący na spekulacyjną zmienność reala będą rozczarowani. Według prospektu jedynie 25 procent funduszu inwestuje się w kontrakty terminowe na Bitcoin. Pozostałe 75 procent trafia do stabilnych instrumentów rynku pieniężnego, takich jak bony skarbowe.

Wtedy obowiązują koszty. Fundusze inwestujące w kontrakty futures muszą w dalszym ciągu rolować kontrakty na kontrakty, aby utrzymać swoją ekspozycję. Za każdym razem, gdy to robią, płacą opłatę. Fundusz twierdzi, że może to generować szczególne koszty, jeśli długoterminowe kontrakty terminowe są droższe niż kontrakty terminowe o krótszym terminie.

Do tego wszystkiego doliczana jest opłata za zarządzanie w wysokości 0,95%. Kontraktowy fundusz ETF oferuje inwestorom skromną pośrednią ekspozycję na Bitcoin za pośrednictwem zwykłego rachunku maklerskiego. Jednakże zwroty są zmniejszone przez stosunkowo wysokie koszty w porównaniu z bezpośrednim posiadaniem Bitcoina.

Fundusz ETF ProShares wprowadza szereg funduszy ETF typu futures o smaku Bitcoina. Jednak nie wywoła to większego poruszenia wśród inwestorów kryptograficznych: będą nadal kupować swoje niestabilne, wysokoemisyjne tokeny za pośrednictwem Coinbase lub innych giełd kryptowalut.

Prawdziwym celem ETF są doradcy finansowi, którzy wcześniej nie byli w stanie polecić swoim klientom nieuregulowanych Bitcoinów. Organy regulacyjne uważają, że kontrakty futures silnie zabezpieczone instrumentami rynku pieniężnego są bezpieczniejsze. Nowe fundusze pozwalają organom regulacyjnym twierdzić, że zapewniają inwestorom detalicznym dostęp do popularnych aktywów, chroniąc ich jednocześnie przed najgorszymi nadużyciami. To organy regulacyjne, a nie inwestorzy z ciekawością kryptowalut, mają ciastko i też je jedzą.

To trzeci z serii artykułów na temat zasobów cyfrowych, które Lex publikuje w tym tygodniu. Zbadaliśmy równieżKorelacje BitcoinaIAnaliza inwestycjiSiostra.

Źródło: „Financial Times”.