Wiele faktów sugerujących, że twórca Bitcoina, Satoshi Nakamoto, nigdy nie powróci –

3 stycznia 2022 r. sieć Bitcoin będzie obchodzić 13. rocznicę istnienia od czasu, gdy jej twórca Satoshi Nakamoto uruchomił protokół. Twórca Bitcoina zawsze był najbardziej znaną i tajemniczą postacią w społeczności. Około dziesięć lat temu Satoshi podpisał kontrakt i nie zamierza już nigdy wracać, a jest bardzo prawdopodobne, że wynalazca nigdy nie wróci.

Błąd połączenia

Satoshi Nakamoto wynalazł sieć Bitcoin i udostępnił tę technologię biały papier w Halloween (31 października) 2008. Artykuł został napisany przez „Satoshi Nakamoto” z adresem e-mail „satoshin@gmx.com”, a autor dołączył także do artykułu nazwę domeny internetowej „bitcoin.org”.

Imię „Satoshi Nakamoto” ma japońskie pochodzenie i jest powszechnie postrzegane jako pseudonim lub fałszywe imię. Uważa się, że urodziny Nakamoto przypadają na 5 kwietnia 1975 roku, zgodnie z datą widniejącą na profilu Fundacji P2P wynalazcy. Jeśli data urodzenia jest prawidłowa, Nakamoto miałby dziś 46 lat.

Przez lata wielu detektywów postawiło sobie za cel odkrycie tożsamości wynalazcy. Chociaż Satoshi Nakamoto prawdopodobnie już nie żyje, istnieje wiele powodów, dla których ludzie wierzą, że wynalazcy Bitcoina nie ma już z nami. W przeszłości Bitcoin.com News opublikowało wiele artykułów na temat potencjalnych podejrzanych podających się za Satoshiego oraz wielu podających się za słynnego wynalazcę.

Jednak pierwszą rzeczą, którą wiemy, jest to, że Satoshi Nakamoto zostawił dwie wiadomości przed wyjazdem na dobre. Włączyła się pierwsza 12 grudnia 2010, kiedy twórca społeczności zostawił wiadomość o „wyruszaniu w bardziej złożone pomysły”. W poście z 12 grudnia Satoshi omówił sprawę bardzo poważnie i bezpośrednio, podkreślając, że „oprogramowanie wcale nie jest odporne na ataki DoS”.

Nakamoto nigdy nie wrócił, aby omówić cokolwiek innego na forum Bitcointalk.org. Wiele lat później na światło dzienne wypłynęły e-maile od Nakamoto do Mike’a Hearna i Gavina Andresena z kwietnia 2011 r., w których pseudonimowy twórca Bitcoina powiedział: „Zająłem się innymi sprawami”. Od tego momentu prawie wszystko inne na temat dalszej komunikacji Satoshiego zostało niepotwierdzone i pojawiło się wiele dzikich twierdzeń i spekulacji, które trwają do dziś.

Bogactwa Bitcoinów pozostają nieodebrane

Faktem jest jednak, że po tej wiadomości Satoshi Nakamoto zdecydował się nie wracać i jest bardzo prawdopodobne, że wynalazca nie mógł wrócić ze względów zdrowotnych. W rzeczywistości niektórzy są tego całkiem pewni Hala Finneya był najbardziej prawdopodobnym kandydatem Satoshiego Nakamoto. Finney miał poważne problemy ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS) i zmarł w sierpniu 2014 r. Co ciekawe, Finney zrezygnował również z pracy w PGP Corporation w 2011 r., w tym samym roku, w którym Nakamoto wysłał swoje ostatnie e-maile korespondencyjne do Hearna i Andresena.

Przecież jedną z największych wskazówek na to, że Nakamoto już z nami nie ma – poza całkowitym brakiem komunikacji po dziesięciu latach – jest fakt, że majątek wynalazcy do dziś pozostaje nietknięty. Powszechnie uważa się, że Nakamoto ma skarb o wartości 1 miliona Bitcoinów ( BTC ), jeśli twórca wciąż żyje. Ale podaż ponad 60 miliardów dolarów BTC nigdy nie ujrzała światła dziennego i istnieje duża szansa, że ​​po śmierci Satoshiego Nakamoto te monety znikną na zawsze.

Ostatecznie jednak nie ma wystarczających faktów, aby udowodnić, że Satoshi nie żyje, tak jak nie ma wystarczającej liczby faktów, aby udowodnić, że Satoshi żyje. Brak komunikacji na przestrzeni lat nie musi oznaczać, że Nakamoto nie ma już z nami na tej ziemi. Ponadto fakt, że Satoshi nigdy nie przeniósł ani nie wydał wydobytych na początku Bitcoinów wartych 60 miliardów dolarów, niekoniecznie oznacza, że ​​Nakamoto również nie żyje. Jedno jest pewne, tajemnicza zasłona Nakamoto była na tyle dobra, że ​​to nie byliśmy my.

Co sądzisz o możliwości śmierci Satoshiego Nakamoto? A może myślisz, że wynalazca Bitcoina żyje? Daj nam znać, co myślisz na ten temat w komentarzach poniżej.

Kredyty fotograficzne: Shutterstock, Pixabay, Wiki Commons